tag:blogger.com,1999:blog-7279644999837792257.post3593482217310895382..comments2023-05-20T00:20:34.475-07:00Comments on Rysunki Anny L.: AborcjaAnna L.http://www.blogger.com/profile/00311984725742685305noreply@blogger.comBlogger17125tag:blogger.com,1999:blog-7279644999837792257.post-13051721686612338922018-01-22T06:58:39.606-08:002018-01-22T06:58:39.606-08:00A ja zmieniłam podejście do aborcji w drugą stronę...A ja zmieniłam podejście do aborcji w drugą stronę. Kiedyś byłam absolutnie przeciwko, a teraz kiedy jestem dojrzalsza, znam bardziej życie i dostrzegam problemy innych to powiem że WOLAŁABYM ŻEBY KOBIETA W SPRAWIE RODZENIA DZIECKA CZY DOKONANIA ABORCJI MIAŁA WYBÓR. Dlaczego? BO GDY CZYTAM ŻE JEDNA CZY DRUGA WYRZUCIŁA NOWORODKA PRZEZ OKNO CZY ZAKATOWAŁA KILKULATKA NA ŚMIERĆ TO LEPSZA BY TU BYŁA ABORCJA. Nie każda kobieta nadaje się na matkę, nie każdy człowiek na rodzica.<br />Sama byłam dzieckiem niechcianym i z perspektywy tego dziecka wolałabym zostać usunięta. <br />A prawda jest taka że jak któraś będzie chciała to i tak usunie ciąże. A taka co ma mocny kręgosłup moralny i szczerze wierzy w Boga nie zrobi tego choćby miała pod mostem wylądować i jeść korzonki.<br />Sama moja teściowa się w ciąży że schodów rzucała i w gorącej wodzie kąpała jak ginekolog się nie zgodził na usunięcie i jeszcze głupia o tym opowiadała jakby było się czym chwalić. Karina 3Mhttp://trzy-m.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7279644999837792257.post-34794670129063105332017-02-12T09:34:24.680-08:002017-02-12T09:34:24.680-08:00Dziękuję za ten głos. Ja uważam tak samo. Dziękuję za ten głos. Ja uważam tak samo. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7279644999837792257.post-67093494164803035002016-11-04T09:03:24.909-07:002016-11-04T09:03:24.909-07:00Wypowiedź świadczy o tym, że nie :/Wypowiedź świadczy o tym, że nie :/Anna L.https://www.blogger.com/profile/00311984725742685305noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7279644999837792257.post-86552021805415633002016-11-04T08:59:38.437-07:002016-11-04T08:59:38.437-07:00Czytałaś ustawę?Czytałaś ustawę?Ania Kunahttps://www.blogger.com/profile/11530781028761657912noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7279644999837792257.post-61649412434107572032016-11-04T01:49:42.227-07:002016-11-04T01:49:42.227-07:00a ja nie mogę znieść obłudy. Zruzumcie, że aborcje...a ja nie mogę znieść obłudy. Zruzumcie, że aborcje były, sa i będą. Czy się komus to podoba czy nie. Jedynym sposobem by zmiejszyc ich liczbę jest edukacja dziewczynek i chłopców i antykoncepcja. Tymczasem jest z tym jak jest, a będzie jeszcze gorzej. Zaostrzenie ustawy uderza jak zwykle w najsłabszych i najubozszych. Fajnie, że masz zdrowe dziecko w udanym związku, ale wystrczy oderwać wzrok od czubka nosa, zeby zauwazyć, ze nie wszedzie jest tak rózowo. Są ciaże pozamaciczne, sa obumarłe płody, sa dzieci z gwałtów, sa rodziny patologiczne, które seryjnie płodzą chore i niechciane dzieci. Mozna zamknąć oczy, zapełniać przytułki i raz w roku przelać pięć dych na "siępomaga", a mozna dorosnąć, wziąść to na klatę i dać kazdemu podjąć swoja własną decyzję, nawet złą. to się nawet w katolicyżmie pojawia pod hasłem "wolna wola"...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7279644999837792257.post-92102319402442863342016-11-04T00:55:36.278-07:002016-11-04T00:55:36.278-07:00Jest jeszcze jedna rzecz, którą pominęłaś: skutkie...Jest jeszcze jedna rzecz, którą pominęłaś: skutkiem ubocznym projektu, który powstał mogło być to, że kobieta w ciąży (nawet z tą chcianą) zostałaby pozbawiona wszelkiej opieki w razie problemów z własnym zdrowiem. Nie dostałaby żadnych leków, bo lekarz bałby się ryzykować jakiegokolwiek uszkodzenia dziecka. <br />Nie mówiąc już, że kobieta po poronieniu z góry byłaby traktowana jako podejrzana i dopiero musiałaby się tłumaczyć, że nie zrobiła tego specjalnie. A po dwóch ciążach doskonale wiesz, że zawsze da się coś zarzucić. Bo zjadłaś nie to, co trzeba, bo za mało/za dużo się ruszałaś, bo wypiłaś łyk alkoholu albo się przemęczyłaś. <br />Dlatego protestowałam. Mimo, że jestem bardzo przeciw aborcji na życzenie.thelihttps://www.blogger.com/profile/14950042885910881815noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7279644999837792257.post-87199192157102643622016-11-03T12:31:37.824-07:002016-11-03T12:31:37.824-07:00Ok, ty byś nie usunęła, ja pewnie też nie no i faj...Ok, ty byś nie usunęła, ja pewnie też nie no i fajnie. Ale dlaczego chcesz zabierać prawo do decyzji innym kobietom? Kiedy byłam w ciąży leżałam dość długo na ocp. Tam poznałam historię różnych dziewczyn. Np takiej w ciąży z piątym. Prosta dziewczyna ze wsi. Ciąża zagraża jej życiu, bo po poprzednich coś tam poszło nie tak i ona już nie powinna zachodzić. Ona nie zdecydowała się usunąć. Stwierdziła, że oddaje się w ręce biga i jeśli ma umrzeć przy porodzie to umrze, a jak nie to nie. Chociaż mąż chce ją zajebać za kolejną gębę do karmienia. No i też fajnie. Ale może inna w jej sytuacji postąpiłaby inaczej? Może by wolała usunąć i jakim prawem ktoś ma decydować za nią?<br /><br />Inna historia: Dziewczyna 17 lat już z bogatym bagażem doświadczeń życiowych, jeśli można tak to określić... Dziecka nie chciała, chciała usunąć. Nikt się tego nie podjął. Uznała, że i tak ma w dupie to dziecko, więc piła, paliła, ćpała... I tak uznała, że "odda bachora" zaraz po porodzie, więc może być niedorozwojem. No i co? Też fajnie? Po co to dziecko ma się rodzić? Adoptujesz je? Droga wolna - mnóstwo takich dzieci czeka na adopcję, tylko cholera nikt jakoś się nie kwapi... <br /><br />Oczywiście są jeszcze sytuacje, w których np dziecko ma się urodzić z wiszącymi gałkami oczy mi i mózgiem na wierzchu (słynne dziecko "uratowane" przez profesora Chazana), ale o takich skrajnych przypadkach dużo już było, nie będę powtarzać. <br />No i są też przypadki "nie chcę dziecka, bo mam za małe mieszkanie i jeszcze wykupioną wycieczkę do Tunezji i nie chcę na niej być w ciąży". Też mnie coś skręca jak słyszę takie opowieści, ale z drugiej strony kim ja do cholery jestem, żeby decydować za innych? Zresztą zły człowiek zawsze zostanie złym człowiekiem, nawet jeśli mu zabronisz dokonywania różnych czynów. A dobry i tak będzie dobry i po prostu nie skorzysta z tej możliwości.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/05549565255934460939noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7279644999837792257.post-70916142063455988972016-11-03T10:05:23.955-07:002016-11-03T10:05:23.955-07:00Ja natomiast jestem za utrzymaniem obowiązującego ...Ja natomiast jestem za utrzymaniem obowiązującego (póki co) kompromisu, ale wystąpieniem p. Przybysz jestem zdegustowana, zniesmaczona, oburzona i co tam jeszcze można w takim klimacie dopisać... Nie o taki wybór walczą kobiety. Wiedziałam od samego początku, że wbrew temu, co deklarowała p. Przybysz Jej wypowiedź nikomu nie pomoże. <br /><br />A Wam życzę wszystkiego dobrego i szczęśliwego rozwiązania. Mieć takie poczucie, że macie siebie, siłę Waszej miłości, że bez względu na wszystko- poradzicie sobie, to niesamowity komfort psychiczny.mamadwochcorekhttps://www.blogger.com/profile/11898315962827039157noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7279644999837792257.post-34263120407272355702016-11-03T07:12:35.864-07:002016-11-03T07:12:35.864-07:00Aniu...jakie zmiany !!!...szczerze gratuluje... ci...Aniu...jakie zmiany !!!...szczerze gratuluje... cieszę się ogromnie że znalazłaś miłość i wsparcie...<br />czadowo !!!GosiaSkrajnahttps://www.blogger.com/profile/08998204247202887874noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7279644999837792257.post-86541731639788605932016-11-03T06:06:28.222-07:002016-11-03T06:06:28.222-07:00Dlaczego więc uważasz życie dziecka w łonie matki ...Dlaczego więc uważasz życie dziecka w łonie matki za bardziej wartościowe niż życie tej matki?Karolinahttps://www.blogger.com/profile/07310893007698458656noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7279644999837792257.post-16772664318262240522016-11-03T06:04:49.851-07:002016-11-03T06:04:49.851-07:00Brawo za ten tekst, wiesz, że Cię uwielbiam, prawd...Brawo za ten tekst, wiesz, że Cię uwielbiam, prawda? :) Nie będę się już rozpisywać, co i dlaczego myślę, bo męczy mnie ta cała internetowa burza i wojna dwóch stron. Dla mnie życie jest wartością nadrzędną i niekwestionowalną, a państwo wg mnie nigdy nie powinno w majestacie prawa dopuszczać celowego pozbawienia życia kogokolwiek. Tyle w temacie, tylko, że pewnie nie jestem wiarygodna bo mieszkam na prowincji i chodzę do kościoła ;) :) momontophttps://www.blogger.com/profile/07914910431422658432noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7279644999837792257.post-46271579853088918082016-11-03T05:56:29.563-07:002016-11-03T05:56:29.563-07:00aaa... mam na myśli autorkę bloga, bo tak się jako...aaa... mam na myśli autorkę bloga, bo tak się jakoś wyświetla, że ktoś mógłby pomyśleć, że komentatorkę.Opowieści z lochuhttps://www.blogger.com/profile/18249693941704703762noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7279644999837792257.post-80216423737092112782016-11-03T05:55:28.190-07:002016-11-03T05:55:28.190-07:00Mądrą to i miło poczytać. Mądrą to i miło poczytać. Spesalvihttp://www.spesalvi.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7279644999837792257.post-84797903190678098252016-11-03T05:24:16.389-07:002016-11-03T05:24:16.389-07:00Aha. Możesz nie popierać prawa do aborcji. Możesz ...Aha. Możesz nie popierać prawa do aborcji. Możesz jej sobie po prostu nie robić. Ale jakbyś miała pecha i życie Twojego dziecka na etapie, kiedy ma 2cm, byłoby ważniejsze od Twojego - i nie miałabyś niczego do gadania, może jednak chciałabyś mieć coś do powiedzenia w temacie życia swojego, swojej rodziny, swoich narodzonych już dzieci. Może być wolała mieć wybór, zamiast wiedzieć, że Twoje chęci do dalszego życia, do dalszego wychowywania swoich dzieci, do nie czynienia wdowcem Twojego męża, nie znaczą NIC, bo ktoś tam uznał, że kobiety nie są zdolne do jakiejkolwiek głębszej refleksji, więc najlepiej im nie pozwolić myśleć i decydować o sobie.Karolinahttps://www.blogger.com/profile/07310893007698458656noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7279644999837792257.post-66626757817729192142016-11-03T05:23:55.755-07:002016-11-03T05:23:55.755-07:00oczywiście, że chciałabym móc podjąć decyzję. Żade...oczywiście, że chciałabym móc podjąć decyzję. Żaden projekt ustawy tego nie zabronił. Tak - przeczytałam je dokładnie. Anna L.https://www.blogger.com/profile/00311984725742685305noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7279644999837792257.post-71447625333596515812016-11-03T05:22:19.700-07:002016-11-03T05:22:19.700-07:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Karolinahttps://www.blogger.com/profile/07310893007698458656noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7279644999837792257.post-79649254377873411212016-11-03T05:20:20.124-07:002016-11-03T05:20:20.124-07:00Sorry, ale nie zrozumiałaś.
Nie uważam i nie uważa...Sorry, ale nie zrozumiałaś.<br />Nie uważam i nie uważałam moich dzieci na żadnym etapie ich rozwoju za zlepek komórek, nawet długo przez 11-12 tygodniem, kiedy na USG widać coś więcej niż pikającą plamę. Co nie zmienia tego, że uważam, że to decyzja kobiety, czy ciążę donosi, czy też nie. To nie jest podział na "zlepek" vs. "dziecko", który miałby się równać "za prawem do decyzji" vs. "bez tego prawa".Karolinahttps://www.blogger.com/profile/07310893007698458656noreply@blogger.com