jakoś tak ostatnio wychodzi, że teoretycznie nic nie robię, a jednak cały czas coś robię. Są jednak tacy, którzy teoretycznie robią wiele, a praktycznie:
Praktycznie, też robią wiele ;) Więc czasem mogą odpocząć :D
O to to... No ja na imprezie z okazji 75lecia babci mej, usłyszałam od chrześniaka ( wiek 8 lat) że on żadnego talerza na kiełbaski nie przyniesie, bo nie jest służącym! I dziwić się tej starszej dzieciarni? ;)
No no świetne :)
OdpowiedzUsuńOn tak naprawdę gada? Aczkolwiek młodzi ludzie potrafią czasami powiedzieć, że zwalają z nóg.
OdpowiedzUsuńDobre! Podłapuję, będę tak odpowiadać na każde "czemu ty nic nie robisz cały dzień" :D
OdpowiedzUsuńO to to... No ja na imprezie z okazji 75lecia babci mej, usłyszałam od chrześniaka ( wiek 8 lat) że on żadnego talerza na kiełbaski nie przyniesie, bo nie jest służącym! I dziwić się tej starszej dzieciarni? ;)
OdpowiedzUsuńdobry tekst :-)
OdpowiedzUsuńNo i o to chodzi. Jak Ty to robisz? Cudne jak zwykle.
OdpowiedzUsuńPopieram, chyba się przyłączę :)
OdpowiedzUsuńNie myliłam się przez ostatnie dwa dni. Super stan!
OdpowiedzUsuńsuper ! genialne
OdpowiedzUsuńPrawda! :)
OdpowiedzUsuń