* Matka Sanepid pewnie nawet swojej gurowatości nie jest świadoma ;)
wtorek, 19 sierpnia 2014
mężczyźni i zakupy
Mężczyźni z zasady mają problem z zakupami. Choćby milion razy powtarzać im co maja kupić, zawsze albo czegoś zapomną, albo kupią nie takie. O, na przykład tu (klik), moje guru blogowe Matka Sanepid*, pisała o problemach swojego faceta. A u nas w domu problem był ze ścierką. Ścierka jednak nie chciała się ładnie komponować na rysunku, więc zastąpił ją płyn do naczyń.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Bo ja kupuję inny" hahaha dokładnie tak mam i ja.
OdpowiedzUsuńFaceci jeszcze by chcieli żebyśmy robiły zakupy za darmo :))
OdpowiedzUsuńJa tam dogłębnie, przelogicznie i nie do odparcia uzasadnię, uargumentuję tę lepszość mojego płynu. A jakże. I jeszcze tak samo gorszość przez niego kupionego wykażę. A co. Przecież nie mogę polec tak po prostu: bo ja kupuję inny. No. Ale ja kupuję inny to sama prawda jest.
OdpowiedzUsuńJa mam tak z płynem do płukania ;)
OdpowiedzUsuńhehe, cała prawda :))
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam... Faceci zawsze wsio wiedza lepiej.
OdpowiedzUsuńale babiniec :) aaa kupujcie sobie inny i myjcie tylko po sobie :)
OdpowiedzUsuń