... i z gruszkami na dodatek :D
Składniki:
- 4 jajka w rozmiarze M (ja użyłam trzech, ale wyjątkowo dużych jaj), oczywiście od szczęśliwych kurek
- 200 g gęstego jogurtu naturalnego (użyłam takiego mało tłustego z lidla - w 400 gramowych opakowaniach są)
- 200 g ksylitolu
- 5 łyżek oleju
- 200 g wiórek (wiórków?) kokosowych
- 5 kopiatych łyżek mąki pszennej pełnoziarnistej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- kilka gruszek
- sok z połowy cytryny
- tłuszcz do posmarowania formy
- opcjonalnie odrobina soku z cytryny i odrobina ksylitolu do skropienia i posypania ciasta.
Tortownicę (nie mam pojęcia jaki rozmiar, taki stary, klasyczny w każdym razie - nasza tortownica ma ze 30 lat) posmarować tłuszczem i wysypać odrobiną wiórek (wiórków?) kokosowych. Białka oddzielić od żółtek. Żółtka ubić z ksylitolem na puszystą masę, dodać do niej olej, sok z cytryny oraz jogurt naturalny i miksować jeszcze chwilkę do połączenia składników. W osobnym naczyniu ubić na sztywno białka i przełożyć je do masy z żółtek. Na białka przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia oraz wsypać pozostałe wiórki (wiórka?). Wszystko delikatnie wymieszać łyżką tak, aby w cieście pozostało jak najwięcej powietrza. Masę przełożyć do tortownicy. Gruszki pokroić na połówki i wyjąć gniazda nasienne, następnie pokroić je na plasterki o grubości około 3 mm. Zaczynając od zewnątrz, plasterki gruszek układać na cieście delikatnie wbijając je w masę, jak na poniższym zdjęciu.
W tym momencie posypałam jeszcze ciasto odrobina ksylitolu i skropiłam sokiem z cytryny, ale nie wydaje mi się to konieczne.
Piec 50 minut w temperaturze 170 stopni bez termoobiegu.
PS. gruszki można obrać - ale skórka podczas pieczenia brązowieje i daje ładny efekt :)
Smacznego! :D
muszę takie zrobić :D
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wyszło :)
UsuńWygląda bajecznie :)
OdpowiedzUsuńtak, ładnie wygląda ;)
Usuńwiórków;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńZamiast gruszek użyłam jabłek, bo tylko te akurat miałam, ale ciasto wyszło bajeczne! Wszyscy w pracy proszą mnie o przepis ;)
OdpowiedzUsuń