poniedziałek, 21 lipca 2014

wakacje Anny L.

Dlaczego nas nie ma? Jesteśmy na wakacjach! Zaczęliśmy Chorwacją dwa tygodnie temu, następnie przebyliśmy w dwa dni prawie dwa tysiące kilometrów i aktualnie pozdrawiamy z Mrzeżyna. A ja jedyne co zdążyłam zrobić, to narysować łódkę dla Kongresu Kobiet klik

No i stałam się mistrzynią smażenia kalmarów:

 kalmary w całości

i tyle mi zostało, zanim dobiegłam z aparatem ;)


13 komentarzy:

  1. Bawcie się dobrze!
    I udanej pogody nad polskim morzem życzę.
    Co do wartości talerza - gdyby mi to ktoś zaserwował to dostałabym z miejsca zawału. Mam rybofobię :D Obrzydzają mnie wszelakie stworzenia wodne tak, że masakra...:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale aktywni jesteście! Super, czerpcie z tych wakacji pełnymi garściami!
    Pozdrawiamy
    Lubię wszystkie owoce morza, ale jakoś kalmary najmniej mi z nich smakują, w sumie, to chyba pierwszy raz je widzę w całości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko zależy od przyrządzenia :) Za trzecim razem dopiero wyszło idealnie. Tzn. nie były ani odrobinę gumowate. Ja nie dosć, ze je pierwszy raz widziałam w całości, to jeszcze pierwszy raz je dotykałam w tym stanie i tak dalej ;)

      Usuń
  3. jeny, zdecydowanie wolę wersję "po",,,ja odkąd bawię się w robienie zdjęć muszę się ...śpieszyć z fotografowaniem tego co chciałabym przekazać, szczególnie gdy w pobliżu czają się moja dwa "skarby" :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej coś z zegarem jest nie tak...u mnie jest 22.52...przez chwilę zwątpiłam :P

      Usuń
    2. wiem, ale ile razy przestawiłam, to i tak po jakimś czasie wracało. Olałam ;)

      Usuń
  4. Udanych wakacji!
    PS
    Podeślij mi takiego jednego... no może jednak z dziesięć kalmarów xD

    OdpowiedzUsuń
  5. OJJ chyba bym nie zjadła :)
    Ale życze udanych wakacji!

    OdpowiedzUsuń
  6. Smazone kalmary uwielbiam i na wakacjach sie nimi zajadalam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Korzystajcie z wakacji ile się da...a co te kalmary się tak zmniejszyły? to normalne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kalmary się nie zmniejszyły, tylko znikły z talerza, zanim do niego dobiegłam po odłożeniu patelni i złapaniu aparatu ;)

      Usuń
  8. Bawcie się dobrze :)))
    Kalamary uwielbiam, wcale się nie dziwię, że tak szybko znikają z Waszych talerzy.

    OdpowiedzUsuń