Na fejsbuniu przeprowadziła z koleżanką rozmowę o facetach. Koleżanka opowiedziała o pewnej sytuacji. Anna L. kilka razy w życiu też tak do sprawy podeszła, gdzieś musi tkwić haczyk:
sobota, 1 lutego 2014
kuchnia i rozterki damsko męskie
Anna L. rzuciła się w wir gotowania. Według planu miała ugotować i zawekować żarełko na cały tydzień ferii. Ale na drodze stanęła jej przeszkoda. Zepsuty żurek. Że jest zepsuty zorientowała się dopiero po dodaniu go do bulionu, w którym pływała już sobie ugotowana biała kiełbasa. Tak jakoś zaśmierdziało po wlaniu. Chyba, że tak śmierdzi i ohydnie smakuje żurek z Biedronki, bo data ważności była majowa. Nigdy wcześniej Anna L. nie kupowała tam żurku. Tym razem jednak nie chciało jej się nigdzie indziej jechać. No i ma za swoje. Porażka tak Annę L. zniechęciła, że olała resztę kuchennych obowiązków i zasiadła do komputera z czipsami i szklanką piwa (tu Anna L. dziękuje Młodszemu Bratu za dostarczenie jednego i drugiego. Braciszku, nie wyprowadzaj się!!!)
Na fejsbuniu przeprowadziła z koleżanką rozmowę o facetach. Koleżanka opowiedziała o pewnej sytuacji. Anna L. kilka razy w życiu też tak do sprawy podeszła, gdzieś musi tkwić haczyk:
Na fejsbuniu przeprowadziła z koleżanką rozmowę o facetach. Koleżanka opowiedziała o pewnej sytuacji. Anna L. kilka razy w życiu też tak do sprawy podeszła, gdzieś musi tkwić haczyk:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj tam, może był Tybetańskim mnichem, który przez te lata ukrywał się w jakiś zakamarkach świątyni. Cuda się zdarzają:) P;
OdpowiedzUsuńFaceci późno dojrzewają, podobno a cuda się zdarzają, jak zauważyła @Dorota W. ;)
OdpowiedzUsuńewentualnie to kwestia wiary :D Podobno jak się mocno wierzy, to się spełnia :P
OdpowiedzUsuńświetna pointa w rysunku:) przydałaby się na Twoim blogu funkcja: obserwuj.
OdpowiedzUsuńmuszę nad tym popracować ;) Dziękuje za wskazówkę :D
UsuńCuda się nie zdarzają - jak do tej pory wolny, to wolny pozostanie. Ten typ tak ma.
OdpowiedzUsuńzawsze gdzieś jest haczyk...? :D
UsuńWięcej optymizmu :):) chociaż też jestem z rodzaju "wszędzie węszę podstęp..." :)
OdpowiedzUsuń