Pomimo iż w wielu kwestiach różnię się od stereotypowej kobiety, tak w tym przypadku jestem najlepszym przykładem, że gadulstwo jest żeńską domeną. I gadam. Wszędzie, zawsze, na każdy temat. Pierwsze spotkanie z Kwiatodawcą wyglądało w ten sposób, że mówiłam do trzeciej nad ranem, a po powrocie do domu zastanawiałam się, czy on w ogóle powiedział coś o sobie i czy nie uznał mnie za wariatkę. Na szczęście kolejne spotkania wyglądały już nieco inaczej - okazało się, że on także potrafi mówić, a do tego robi to mądrze. Po iluś tak spędzonych ze sobą dniach, pewnego z nich, gdy tak sobie peplałam na zapewne całkiem poważny i nurtujący mnie temat, dopadła mnie ta standardowa sytuacja. Ja gadam, a on wydaje się całkiem nieobecny. Tutaj oczywiście padło równie standardowe jak sytuacja pytanie:
- Czy Ty mnie słuchasz?
I teraz UWAGA! Proszę szanownych Państwa, Kwiatodawca wyszedł z tej sytuacji po mistrzowsku - popatrzył na mnie w dalszym ciągu nieprzytomnym wzrokiem, westchnął i powiedział tonem wskazującym na to, że o niczym innym przecież nie myślał:
- Ależ Ty jesteś śliczna!
I co? Gniewałybyście się?
PS. I kto wykazał się w tej sytuacji wyższym poziomem inteligencji? ;)
Brawa dla Kwiatodawcy!:) No i nie da mu sie odmówić racji w tym stwierdzeniu:)
OdpowiedzUsuńBrawa jak najbardziej :) jednak co do słuszności stwierdzenia, to nie przeginajmy ;) myślę, że to bardziej niezwykle skuteczne połechtanie mojej babskiej próżności ;)
UsuńJa uważam, że miał rację "i koniec kropka" - jak to mówi Syn na Szczycie:)
OdpowiedzUsuńojej :D jak uroczo :) mój Pan K w takich momentach zaczyna mnie całować zebym przestala ;) albo jak pytam czy mnie slucha to wymienia kluczowe kwestie z mojej wypowiedzi ^^
OdpowiedzUsuń"Uroczo" - hłe, hłe :D Bardzo zabawne określenie w stosunku do czterdziestokilkulatka :D
UsuńKwiatodawca- brawo. Wiesz co ja też należę do osób dużo mówiących...odkąd mam Młodą, która nadaje jeszcze więcej wiem jak męczyłam ludzi swoim gadulstwem. Trochę przystopowałam bo cisza jest bardzo cenna:) Niemniej jednak jeśli spotkam kogoś kto nadaje na tych samych falach gęba mi się nie zamyka :)
OdpowiedzUsuń