środa, 14 października 2015

Do czego przydaje się umiejętność szybkiego myślenia?

No właśnie? Umiejętność szybkiej analizy, myślenia, wyciągania wniosków? Inteligencja, znaczy. Bo przydaje się w życiu, co? Życie wydaje się łatwiejsze, gdy potrafimy szybko rozwiązywać problemy. Do końca tak nie jest, każdy kij ma dwa końce. Niestety ta cecha sprawia, że zauważamy rzeczy, których ludzie intelektualnie ograniczeni zwyczajnie nie widzą. Należy jeszcze w tym momencie wspomnieć, że umiejętność wyszukiwania problemów różni się w przypadku kobiet i mężczyzn. Kobiety znajdują ich zawsze znacznie więcej, co dowodzi oczywiście ich wyższego poziomu inteligencji ;)


Kobiety często te problemy muszą omówić. Prawie zawsze muszą coś omówić. Kobiety ogólnie dużo więcej mówią. Mężczyźni zazwyczaj przestają słuchać po około sześćdziesięciu sekundach. Przytakują tylko bez sensu.



Pomimo iż w wielu kwestiach różnię się od stereotypowej kobiety, tak w tym przypadku jestem najlepszym przykładem, że gadulstwo jest żeńską domeną. I gadam. Wszędzie, zawsze, na każdy temat. Pierwsze spotkanie z Kwiatodawcą wyglądało w ten sposób, że mówiłam do trzeciej nad ranem, a po powrocie do domu zastanawiałam się, czy on w ogóle powiedział coś o sobie i czy nie uznał mnie za wariatkę. Na szczęście kolejne spotkania wyglądały już nieco inaczej -  okazało się, że on także potrafi mówić, a do tego robi to mądrze. Po iluś tak spędzonych ze sobą dniach, pewnego z nich, gdy tak sobie peplałam na zapewne całkiem poważny i nurtujący mnie temat, dopadła mnie ta standardowa sytuacja. Ja gadam, a on wydaje się całkiem nieobecny. Tutaj oczywiście padło równie standardowe jak sytuacja pytanie:
- Czy Ty mnie słuchasz?
I teraz UWAGA! Proszę szanownych Państwa, Kwiatodawca wyszedł z tej sytuacji po mistrzowsku - popatrzył na mnie w dalszym ciągu nieprzytomnym wzrokiem, westchnął i powiedział tonem wskazującym na to, że o niczym innym przecież nie myślał:
- Ależ Ty jesteś śliczna!
I co? Gniewałybyście się?

PS. I kto wykazał się w tej sytuacji wyższym poziomem inteligencji? ;)



6 komentarzy:

  1. Brawa dla Kwiatodawcy!:) No i nie da mu sie odmówić racji w tym stwierdzeniu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawa jak najbardziej :) jednak co do słuszności stwierdzenia, to nie przeginajmy ;) myślę, że to bardziej niezwykle skuteczne połechtanie mojej babskiej próżności ;)

      Usuń
  2. Ja uważam, że miał rację "i koniec kropka" - jak to mówi Syn na Szczycie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ojej :D jak uroczo :) mój Pan K w takich momentach zaczyna mnie całować zebym przestala ;) albo jak pytam czy mnie slucha to wymienia kluczowe kwestie z mojej wypowiedzi ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Uroczo" - hłe, hłe :D Bardzo zabawne określenie w stosunku do czterdziestokilkulatka :D

      Usuń
  4. Kwiatodawca- brawo. Wiesz co ja też należę do osób dużo mówiących...odkąd mam Młodą, która nadaje jeszcze więcej wiem jak męczyłam ludzi swoim gadulstwem. Trochę przystopowałam bo cisza jest bardzo cenna:) Niemniej jednak jeśli spotkam kogoś kto nadaje na tych samych falach gęba mi się nie zamyka :)

    OdpowiedzUsuń