wtorek, 14 października 2014

bycie mamą nie jest łatwe


Tak mi dzisiaj jedna mama powiedziała :) W samo sedno!

13 komentarzy:

  1. Aniu, święta prawda, jako ciekawostkę opowiem sytuację z życia wziętą, Małżonek mój osobisty pewnego dnia ni z tego ni z owego został powalony przejmującym , wprost nie do opisania bólem prawej części twarzy, chodził po ścianach , faktycznie cierpiał bardzo , skończyło się nocną wizytą na pogotowiu i zaaplikowaniu środka przeciwbólowego w dolną część ciała, która oczywiście nic nie dała, rzecz działa się w czwartek. W piątek , po wybłaganiu recepcjonistki w naszej pracowni dentystycznej i wyżebraniu wizyty bez kolejki, Małżonek ledwo widząc na oczy, odchodząc od zmysłów ,pojawił się w gabinecie, pan dentysta, stwierdził, po zrobieniu zdjęć RTG , że to nie ząb, z wielkim współczuciem w oczach zdiagnozował neuralgię i przepisał odpowiednie leki, Małżonek słaniając się na nogach , jak w narkotycznym głodzie, ostatkiem sił wykupił leki , zjadł i czeka.Nic. Boli jak bolało. W piątek na noc znowu pogotowie, znowu leki przeciwbólowe i widmo nieprzespanego weekendu , bo wizyta u neurologa dopiero w poniedziałek o 19. Na pogotowiu pani lekarka stwierdziła, że to na pewno od zęba, i dała jeszcze profilaktycznie antybiotyk, o dziwo po antybiotyku zaczęło być lepiej, i stwierdziliśmy , że to chyba jednak ząb , Nie będę opisywała weekendu, ale muszę stwierdzić, że Małżonek cierpiał jak nie chłop, w ciszy i w skupieniu, nawet w sobotę zdjęcia mi zrobił:) W poniedziałek z samego rana znowu wizyta u dentysty, kanałowe i Małżonek odżył, mówi , że boli, ale już da się żyć. I tu dochodzimy do puenty , podszedł dzisiaj do mnie z rana, szczęśliwy jak nigdy i mówi: " Gdyby to mężczyźni mieli rodzić dzieci, to ludzkość już dawno by wyginęła" , po czym odwrócił się i poszedł:))))) Rozpisałam się jak nigdy, pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. biedny małżonek :( Mam nadzieję, ze już w porządku
      Ale z tym rodzeniem - to fakt.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ania bo chłop idzie zawsze na łatwiznę, jakby to on rodził, to pewnie byłoby to uszami:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Święte słowa. Chociaż muszę przyznać, że mój daje radę. Jak na chłopa, oczywiście:) No bo bez przesady, co nie?

    OdpowiedzUsuń
  5. Idealnie oddaje jak trudne jest bycie mamą

    OdpowiedzUsuń