wtorek, 28 stycznia 2014

mocny sen, a sprawa kota

Kot Anny L. szaleje w nocy. Podobno, bo Anna L. ma sen tak mocny, że o tym fakcie dowiaduje się tylko z opowieści pozostałych domowników. Do tego stanu doprowadził kota brak ruchu w ciągu dnia. Jeszcze niedawno kot był zamęczany przez potomstwo, które razem z kotem biegało po całym mieszkaniu, ciągnąc za sobą sznur szurających o podłogę perełek. Zdrowie psychiczne domowników było zagrożone. Anna L. wprowadziła więc do repertuaru stałych upomnień, na które potomstwo i tak nie reaguje, słowa: "zostawcie tego kota!". Tym razem potomstwo zareagowało. Anna L. podejrzewa, że przyczyniła się do tego faktu nowa gra komputerowa.
Wracając do kota. Anna L. uwierzyła w opowieści rodziny. Rzeczony kot nocą zrzuca i przewraca wszystko, co nie jest na stałe przykręcone do podłogi. Aby zapobiec demolce dzisiejszej nocy Anna L. postanowiła, co następuje:
1. od dziś nie zabrania się dzieciom zabaw z kotem,
2. wszelkie ruchome przedmioty możliwe do usunięcia mają zostać usunięte.
I tak padł szatański plan powieszenia na choince pisanek i udawania, że to stroik wielkanocny. Trzeba było pozbyć się choinki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz