czwartek, 17 kwietnia 2014

olej święta...

Skromnie na dziś ;)

A jak to wygląda u Was?

15 komentarzy:

  1. Taaaaak,ja sobie też zawsze obiecuje, że będzie tylko ciasto i sałatka, a później i tak nie mogę wyjść z kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A my zawsze robimy na wymianę , ja robię jedno, dwa i potem się wymieniam z mamą i teściowa i mamy 6 różnych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie to samo... Z 2 ciast zrobiło się 6.

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie z sałatki zrobiła się kaczka ;) Oczywiście jeszcze boczek i wiejska kiełbasa, której i tak nie tknę.

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja faktycznie robię w tym roku mniej, goście sami mają przynieść jedzenie i ciasto :D hahaha ale się urządziłam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hehe, jak w większości polskich domów :) Moja mama od lat powtarza, że "ostatni raz tyle narobiła, potem i tak zostaje", i co roku mamy żarcia jakby się III wojna światowa zbliżała.
    Także- miłego pichcenia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. tym razem mam zamiar dotrzymać słowa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo!!! Cześć mamo :D
      Zobaczymy.... [robi złośliwą minę] :D

      Usuń
  8. U nas minimalistycznie...! ;) A przy okazji- smacznego jajka ;) :P

    OdpowiedzUsuń
  9. U nas też "planowane" jest minimalistycznie ;)
    Ciasto, sałatka jarzynowa i jakieś ciekawe danie obiadowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie no u mnie to jest tak... " Nie no w tym roku na pewno coś zrobię na święta..." ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja mam to szczęście, że zawsze idę do mamy uF!:D
    Pozdrawiam
    www.kacikkuby.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. haha! jakie to prawdziwe :)
    ja na szczęście faktycznie trzymam się minimum, bo będziemy w świątecznych rozjazdach ;)
    Pozdrowionka!
    PS świetne rysunki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Normalka :) u nas zawsze jest za dużo wszystkiego i co roku sobie powtarzamy że to ostatni raz ... no ale nie da się! No nie da!

    OdpowiedzUsuń