Heheh dobre...ja jak się zabijam o zabawki chodze zła i biorę się za sprzątanie i ganianie wszystkich do tego :) O spaniu nie ma mowy dopóki będzie szansa zabiacia się ;)
Ja nie mogę się położyć spokojnie spać jak nie mam chociaż względnego porządku w sypialni... Chyba to jakieś natręctwo ? :P Często udaje że nie widzę że już ubranie same z szafy wyłażą, ale przychodzi taki dzień kiedy moja ślepota nie działa i biorę się za gruntowne sprzątanie ;P
A ja nie umiem zasnąć, kiedy mam bajzel, a też jestem bałaganiarą. Mam jednak tak, że jak widzę wieczorem nieporządek, źle się czuję i muszę to posprzątać. Podobno to się nazywa pedantyzm:).
Heheh dobre...ja jak się zabijam o zabawki chodze zła i biorę się za sprzątanie i ganianie wszystkich do tego :) O spaniu nie ma mowy dopóki będzie szansa zabiacia się ;)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę się położyć spokojnie spać jak nie mam chociaż względnego porządku w sypialni... Chyba to jakieś natręctwo ? :P Często udaje że nie widzę że już ubranie same z szafy wyłażą, ale przychodzi taki dzień kiedy moja ślepota nie działa i biorę się za gruntowne sprzątanie ;P
OdpowiedzUsuńSprzątanie jest przereklamowane :-)
OdpowiedzUsuńA ja nie umiem zasnąć, kiedy mam bajzel, a też jestem bałaganiarą. Mam jednak tak, że jak widzę wieczorem nieporządek, źle się czuję i muszę to posprzątać. Podobno to się nazywa pedantyzm:).
OdpowiedzUsuńSprzątanie wymaga czasu, No i trzeba od czegoś zacząć...więc dlaczego nie od chwili relaksu :)
OdpowiedzUsuńtak...czego oczy widzą...;)
OdpowiedzUsuńA Ja słyszałam , że sprzątanie skraca życie :)))
OdpowiedzUsuńI "pomyślę o tym jutro" też?
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała, policjanci domowi czuwają. Markuję działania zatem, a to też trudzi...
Czysty dom jest oznaką zmarnowanego życia!!!!
OdpowiedzUsuńO to widzę, że nie tylko ja tak działam xD
OdpowiedzUsuń